Chyba najlepszą rekomendacją jest to, że ja wróciłam na strefę po ponad dwóch latach, zmieniona. Z jeszcze większą przyjemnością i świadomością odrabiam programy, słyszę więcej, Widzę też jak strefa urosła przez ten czas. Inną też dobrą rekomendacją to byłoby poznać mnie sprzed i teraz. Wcześniej byłam zamkniętą skorupą, a wewnątrz zapłakaną dziewczynką co i tak było przełomem, wcześniej przekaz Magdaleny mnie wręcz irytował - aż tak bardzo miałam kobiecość wypartą. .. Pamiętam, że ciągle szukałam przyczyny dla braku związku.... a okazało się, że mam sporo innych lekcji do odrobienia. Dowiedziałam się, jakie miałam braki w dzieciństwie ( a wydawało mi się, że nie miałam!).Poznałam swój cykl ( a jestem po 30stce!) i polubiłam życie z nim, poznałam energię pieniądza, polubiłam a nawet pokochałam siebie i przestałam być samotna. Nadal jestem singielką, ale serio teraz to lubię i korzystam!:)) Nie oczekuje, że każda następna randka to będzie ten jedyny, ale znacznie zadbałam o jakość osób z którymi dzielę czas. Przestałam unikać tego palącego bólu, odrobiłam i tę lekcję, zaczęłam stawać to bardziej zaawansowanych programów. Tak ,telepało mną na prawo i lewo - dosłownie ciało mi się buntowało. A teraz? Moje życie się ogromnie zmieniło a to przecież tylko 2 lata. Choć brzmi to jak sekciarski frazes. Niektórzy aparat na zęby noszą dłużej. Pamiętam, że na strefę poprosiłam Magdalenę o rozbicie płatności bo, aż tak mi nie płynęło, tylko cena była wyższa. Jestem przeogromnie wdzięczna, że dałam sobie ten prezent i szokujące jest to jak po czasie, widzisz że Magdalena miała rację i naprawdę wiedziała o czym mówi. To nie koniec mojej podróży, wcześniej miałam emocjonalną Stajnie Augiasza do posprzątania, teraz ta stajnia stała się przytulnym miejscem, które urządzam i zmieniam i podnoszę na wyższe poziomy i wygląda na to, że niebawem będzie luksusową willą:)